17 sierpnia 2016

O Pierwszym Karmapie i o tym, co znaczy być Karmapą

Nasze dzisiejsze obchody związane są z linią Gjalłanga Karmapy, więc uważam, że wypada powiedzieć coś na temat tej linii. Jak wiemy, założył ją Pierwszy Karmapa Dusum Khjenpa, uczeń serca Wielkiego Gampopy, jeden z trzech uczniów serca, którzy stali się dzierżycielami nauk Gampopy. Idąc krok wstecz – Gampopa był uczniem serca […]
11 sierpnia 2016

O tym co sprawia, że stajemy się Boddhisattwą

Jak wspomniałem wcześniej, linia Karmapów trwa od XI wieku do współczesności i od samego początku jej główną siłą napędową była miłość do istot. To ona sprawia, że Karmapowie wciąż się odradzają. Ta sama miłość nakazuje również innym Bodhisattwom wciąż powracać do samsary. Niektórzy Bodhisatwowie nie są rozpoznawani i nikt nie […]
28 lipca 2016

O tym jak nawyki przeszkadzają współczuciu

Współczucie jest korzeniem przebudzonej działalności Karmapów. W naszej linii, czy nawet w całej Dharmie, Karmapom przysługuje rola osoby, która wprowadza w życie aktywność wszystkich Buddhów. Można również powiedzieć, że Karmapa wykonuje ich pracę lub że ich reprezentuje czy że jest uosobieniem ich działalności. Podstawą tej roli jest wielkie współczucie. Zasiawszy […]
14 czerwca 2016

Podsumowanie, czyli co znaczy „kagju”

Chciałbym dodać kilka słów na zakończenie. Zanim Dharma Buddhy dotarła do Krainy Śniegu, powszechnie praktykowaną w niej religią była tradycja bon, pochodząca z regionu Szangszon. Około VII-VIII wieku sprowadzono z Chin dwa posągi Buddhy Śakjamuniego, między innymi słynny posąg Dzioło, znajdujący się w Lhasie. Ale autentyczne zakorzenienie się Dharmy w […]
1 czerwca 2016

900-lecie Karmapy – pytania z sali

Zostałeś rozpoznany jako Siedemnasty Karmapa w dzieciństwie, nie miałeś zatem możliwości wyboru tego, kim chciałbyś być. Gdybyś miał taki wybór teraz czy nadal byłbyś Karmapą? Innymi słowy, jaki jest prawdziwy sens ludzkiego życia? Kiedy zostałem rozpoznany miałem zaledwie siedem lat i wtedy jeszcze nie potrafiłem podejmować takich decyzji, potrafiłem się […]